W dobie chińskiej czyli taniej technologii, również miejsca, w których pracujemy stają się coraz bardziej nietrwałe, niedoskonałe a co za tym idzie również niebezpieczne. Jeśli nawet mamy to szczęście i pracujemy w solidnej firmie, postawionej na twardych fundamentach (i nie jest to przenośnia) to styl pracy, jaki jest nam narzucany, normy dobowe i eksploatowanie pracownika do granic możliwości, często staje się nieuniknioną przyczyną różnorakich komplikacji. Pozostaje tylko dodanie małej iskry i wypadek gotowy. Zdarza nam się spaść ze schodów w reprezentatywnym biurowcu, zostać przygniecionym przez nowiutką Plazmę czy inny 3D, nasze palce czasem lądują w taśmie, zębatce czy wszędzie tam, gdzie być ich nie powinno. Czyli wypadek już mamy, co teraz?