Ostatnio w moje ręce wpadło parę newsów… bardzo ciekawych, które pokazują jaka jest przepaść pomiędzy świadczeniami jakie wypłaca się w innych krajach a tymi, które wypłaca się w Polsce. Zastanawiam się, dlaczego tak jest? Czy ich system jest niedoskonały i nabrzmiały czy może nasz jest w powijakach i mamy wiele jeszcze do nadrobienia.
Wielokrotnie w orzecznictwie podkreśla się, że zadośćuczynienie ma mieć charakter kompensacyjny w stosunku do doznanej krzywdy, czyli pisząc krótko, kwota zadośćuczynienia nie powinna być ani za niska, ani za wysoka. Oczywiście wszystko zależy od tego po której stronie jesteśmy. Poszkodowany chcą dużych kwot świadczenia, z kolei ubezpieczyciele wolą płacić jak najmniej. I własnie oto clue całego problemu, bo oto zastanawiam się, czy w Polsce płaci się mało, czy może rozsądnie ?
Zwróćmy uwagę na parę przypadków wypłaconych odszkodowań zza wielkiej wody: