Czy jeśli osoba poszkodowana dochodziła przed śmiercią zadośćuczynienia (np. za wypadek, błąd medyczny czy naruszenie dóbr osobistych), to jej bliscy mogą kontynuować sprawę po jej śmierci i walczyć o to co jej się należało?
Odpowiedź nie jest taka oczywista.
Roszczenie o zadośćuczynienie
Czy roszczenia osobiste podlegają dziedziczeniu?
Zgodnie z ogólną zasadą z Kodeksu cywilnego, w skład spadku nie wchodzą prawa i obowiązki ściśle związane z osobą zmarłego.
Roszczenie o zadośćuczynienie ma charakter osobisty, jako iż dotyczy przeżywanej krzywdy przez konkretną osobę.
W związku z tym, co do zasady nie przechodzi na spadkobierców po śmierci uprawnionego.
Ten sam przepis stosuje się w przypadku naruszenia dóbr osobistych.
Jednakże, ta zasada doznaje pewnych wyjątków.
Kiedy roszczenie o zadośćuczynienie przechodzi na spadkobierców uprawnionego?
Zgodnie z art. 445 § 3 Kodeksu cywilnego:
„Roszczenie o zadośćuczynienie przechodzi na spadkobierców tylko wtedy, gdy zostało uznane na piśmie albo gdy powództwo zostało wytoczone za życia poszkodowanego.”
Co to oznacza?
Brzmienie art. 445 § 3 Kodeksu cywilnego pozwala na przyjęcie, że:
-
jeśli poszkodowany złożył pozew do sądu o zadośćuczynienie przed śmiercią, jego spadkobiercy mogą kontynuować sprawę,
-
jeśli druga strona (np. ubezpieczyciel) uznała roszczenie na piśmie roszczenie przechodzi na spadkobierców, nawet bez wytoczonego powództwa.
Niestety, jeśli poszkodowany nie zdążył wystąpić z powództwem o zadośćuczynienie, a nie doszło do jego pisemnego uznania, roszczenie nie wchodzi do spadku. W takiej sytuacji spadkobiercy nie mogą domagać się roszczenia i brak tutaj innych wyjątków.
Przykład
Pan Adam w trakcie przepisowej jazdy na rowerze został na pasach potrącony przez samochód i doznał poważnych obrażeń. Wystąpił do sądu o zadośćuczynienie przeciwko ubezpieczycielowi sprawcy. W trakcie postępowania zmarł.
W tej sytuacji spadkobiercy Pana Adama (np. żona, dzieci, wnuki) mogą kontynuować postępowanie, wchodząc w miejsce zmarłego i otrzymać należne świadczenie, jako iż powództwo zostało wytoczone za życia poszkodowanego.