4,5 mln funtów odszkodowania za dyskryminację w pracy w Anglii

business-world-541431_1280Rekordowo wysokie odszkodowanie – 4,5 mln funtów (dokładnie 4 452 206,60) – sąd w Leeds przyznał 53-letniej polskiej lekarce Ewie M., uznając, że zwolnienie jej z pracy było przejawem dyskryminacji ze względu na płeć i narodowość.

Zwycięstwo poszkodowanego pracownika w brytyjskim sądzie pracy to raczej rzadkość, a tak wysokie odszkodowanie stanowi precedens. Trybunał uznał, że koledzy doktor M. nie kryli braku zaufania do jej kompetencji – tylko z tego powodu, że studiowała w Polsce. Już w 2003 roku dokonali zmowy w celu usunięcia jej z pracy i realizowali swoj cel przez 5 lat, szykanując ją z powodu odejścia na urlop macierzyński. Spiskowcy kierowali przeciw niej liczne fałszywe zarzuty, m.innymi o prześladowanie młodszych lekarzy, aż doprowadzili do jej dwuipółletniego zawieszenia, postępowania dyscyplinarnego i zwolnienia.

Sąd pracy już w zeszłym roku orzekł, że zarzuty były sfingowane, cała procedura tendencyjna, a w jej wyniku dr M. popadła w depresję tracąc zdolność do pracy. Jej brytyjski mąż, również lekarz, zeznał, że musiał zwolnić się z pracy, aby zająć się chorą żoną. Teraz, po długich deliberacjach, sędziowie wyliczyli straty poniesione przez polską lekarz na 4 i pół miliona funtów.

źródło: Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/, Grzegorz Drymer, Londyn/łut/

Dodaj komentarz