Z 1980 do 3000 złotych wzrosła w 2012 roku podstawowa kara za brak OC, dla właściciela samochodu osobowego. Od 1 stycznia nastąpiła zmiana sposobu naliczania tej opłaty karnej. Jej wysokość nie jest już kalkulowana na podstawie kursu euro, ale minimalnego wynagrodzenia za pracę w Polsce. I tak w 2012 roku podstawowa kara dla auta osobowego to dwukrotność minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli 3 tysiące złotych. Z kolei dla ciężarówek pełna kara to trzykrotność minimalnego wynagrodzenia, czyli 4,5 tysiąca złotych.
W przypadku braku ubezpieczenia tylko przez kilka dni właściciel pojazdu zapłaci część kary. Gdy przerwa nie przekracza 3 dni – 20 proc., a do 14 dni – 50 proc. kary podstawowej.
Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny szacuje, że dziś po polskich drogach porusza się około dwieście tysięcy nieubezpieczonych pojazdów. Rocznie ich kierowcy powodują około 5,5 tysiąca wypadków (łącznie z niezidentyfikowanymi sprawcami), co kosztuje innych właścicieli samochodów około 50 milionów złotych. Wypłaty z UFG są bowiem finansowane przez firmy ubezpieczeniowe. Do końca listopada 2011 roku, UFG wezwał do zapłaty kary za brak OC ponad 26 tysięcy posiadaczy pojazdów.
Źródło: Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
Tego szukałem – dziękuje.